Bez poprawki.
Życie! To połączenie wielu małych elementów.
Naprawdę niewielkich. Jesteśmy szczęśliwi, smutni, źli, dobrzy. Przepełnia nas
tak wiele uczuć, których tak naprawdę nigdy nie poznamy do głębi. Najcenniejsze
co posiadamy to wspomnienia. Niestety nie wszystkie są piękne. Choć
walczymy z nimi, próbujemy je wyprzeć to i tak nie jest to łatwe. Jest wiele
rzeczy, które żałuję lub ludzi, których nigdy nie chciałabym poznać. Zapomnieć.
Wszystkie według mnie zmarnowany chwile, nieszczęsne lata. Szczerze lata
gimnazjum były najtrudniejsze i związanie z nimi wspomnienia do najłatwiejszych
nie należą. Nie mówię, że zawsze było źle. Mam wiele dobrych wspomnień,
niestety w tym okresie nie potrafiłam się odnaleźć. Wielu znajomych, a stały
kontakt tylko z garstką ludzi.
Nieszczęścia! Nieodłączny znajomy człowieka,
który przykleja się do Ciebie, że z czasem uznajesz go za przyjaciela. Niektóre
nieszczęścia są naprawdę traumatyczne, zmieniają życie o 180°.
Gdy się z nim już spotkasz to marzysz by pójść spać, a gdy się obudzisz, chcesz
powiedzieć: „to tylko zły sen”. Niestety to często nie pomaga. Gdy zmarł mój
tata na początku nic nie czułam. Miałam wrażenie, że to wszystko jest jakby
obok mnie. Że mnie to nie dotyczy. Gdy dzwoniłam do braci z tą smutną informacją
czułam się samotna. To w takich chwilach potrzebujemy najwięcej wsparcia. I w
takich chwilach czujemy się oszukani. Siebie widzimy na wielkim pustkowiu lub
gorzej, że jesteśmy gdzieś wielkim gronie ludzi, których nie znamy i nie
potrafimy znaleźć z nimi kontakt, dogadać się. Lecimy wtedy na oparach. To już
jest skraj życia. Poczucie sprawiedliwości, Bóg? W takich momentach czujemy
pustkę.
Łzy! W takich chwilach nie można się bez nich
obyć. Dają ukojenie. Możesz się wypłakać i sam ten fakt sprawia,
że jest jakby lepiej, jaśniej. Czujesz ulgę. Wiesz, że to co było nie wróci, że
błędy jakie popełniliśmy nie mamy nawet szansy naprawić. Ale łzy są skarbem.
Gdy zaczynasz płakać pojawiają się wtedy osoby „czyste”. To one dobrym słowem
lub umiejętnością wysłuchania sprawiają, że po prostu uśmiechasz się. I uśmiech
ten jest najszczerszy jaki w życiu możemy wydobyć z siebie. Pojawiają się
ludzie z podobnymi problemami lub tacy, którzy nas znają i nie chcą byśmy byli
smutni. Prawdziwi przyjaciele, których poznaje się w biedzie.
Czas! On staje się naszym
sprzymierzeńcem. Bo by zapomnieć trzeba czasu. Ale na nim nie wolno się
zatrzymywać. Ważne jest też, by znaleźć odwagę, by spojrzeć w przyszłość.
Przeszłość zostawić za sobą. Uwierzyć w siebie. Po prostu podnieść się. Bo w
życiu warto wierzyć w siebie, a na świecie nie będzie przeszkód,
których nie można pokonać. To zależy od człowieka i wyrzeczeń.
Ale grunt to być optymistom. Żyć realnie i niebanalnie.
Mieć cele. Bawić się życiem. Bo mamy je tylko jedno.